Mecz sparingowy COROTOP GWARDIA OPOLE vs PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI - Nerwy i Wyrównana Walka

13 січ. 2024 |

Niezwykle emocjonujący mecz pomiędzy Piotrkowem a Gwardią Opole, w którym początkowe napięcie ustąpiło dynamicznej rywalizacji. Pomimo wyrównanej pierwszej połowy, Gwardia dominowała w drugiej, zdobywając zwycięstwo 31:28. Determinacja i umiejętności zawodników sprawiły, że mecz dostarczył kibicom niezapomnianych chwil.

Pierwsze minuty spotkania były niezwykle nerwowe, a żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć bramki. Dopiero w 3. minucie Piotrków zdołał zdobyć pierwszą bramkę, jednak szybka odpowiedź Daniela Jendrycy sprawiła, że pojedynek nabierał tempa. Kolejny przechwyt w obronie Gwardii doprowadził do wyniku 2:1 w 4. minucie, jednak zawodnik z Gwardii dostał karę za utrudnianie wznowienia co  skutkowało grą gości w przewadze.

Ważnym aspektem gry gospodarzy była dobra dyspozycja Jakuba Ałaja w bramce, pierwszą udaną interwencję zaliczył po rzucie obrotowego z Piotrkowa. Jego kolejne skuteczne parady stanowiły ważny element pierwszej połowy.

Po kilku minutach pojawił się chwilowy chaos w obu drużynach i nastąpiła przerwa w pokazie bramek. Po dobrej grze w obronie gospodarzy i słabej skuteczności w ataku Piotrkowianina Ałaj zdołał podać na kontrę Hryniewiczowi, ustalając wynik na 4:2.

Gdy gwardia grała w obronie zawodnik gości został faulowany podczas rzutu i sędzia podyktował karnego, a na linii siódmego metra stanął zawodnik który popisał się efektownym rzutem „lobując” Ałaja i w 11 minucie wynik na tablicy wskazywał 4:3 dla gospodarzy.

Opolanie szybko wznowili jednak grę z środka lecz Piotrkowianie popisali się dobrym czytaniem gry przeciwnika i przechwycili piłkę dokonując kontrataku jednak Jakub Ałaj znów był na posterunku i nie dopuścił do straty bramki. Obrona Ałaja, rzuty Hryniewicza, oraz przechwyty Piotrkowa i Gwardii nadawały meczowi nieprzewidywalny charakter.

Po 15 minutach gry wynik był dość niski (5:3) co wskazywało na twardą grę w obronie obydwóch drużyn. Przez kolejne 8 minut żadna z drużyn nie rzuciła bramki dopiero w 23 minucie Gwardia Opole wyprowadziła skuteczną akcję w ataku podważając przewagę na 6:3. Gospodarze wykorzystali rzut karny, a gdy grali w obronie Monczka przechwycił piłkę i popisał się rzutem przez całe boisko do pustej bramki co dawało gospodarzom pięć bramek przewagi.

W kolejnych minutach drużyna gości po czasie dla trenera „przebudziła się” i do przerwy mieliśmy wyrównaną grę a wynik do szatni na tablicy wskazywał 15:12 dla Opolan.

Drugą połowę otworzył Hryniewicz zdobywając bramkę. Zmiana bramkarzy w obu drużynach dodawała nowego wymiaru spotkaniu. Mateusz Jankowski skutecznie prowadził Gwardię, zdobywając bramki. Przechwyty, rzuty karne, szybkie kontry – wszystko to składało się na dynamiczną i pełną emocji drugą połowę.

Marek Hryniewicz efektownie zdobył bramkę wkrętką, a rzut karny Daniela Jendrycy po faulu Piotrkowa przyniósł pewne punkty. Przez kolejne minuty Gwardia utrzymywała przewagę, a akcje gospodarzy i efektowne interwencje bramkarza Mateusza Lellka zapewniły przewagę Gwardii Opole z wynikiem 25:18 w 44. minucie.

Ostatni kwadrans gry należał jednak do gości i to oni mieli przewagę w zdobywaniu bramek wynik na minutę przed końcem meczy wskazywał 31:28 dla Gwardzistów. W końcowych sekundach meczu Hryniewicz zdobył bramkę wykorzystując sprytny rzut z linii siódmego metra, co potwierdziło dominację Gwardii w drugiej połowie meczu.

Zwycięstwo to nie tylko rezultat efektywnej gry, ale także dowód determinacji i umiejętności zawodników. Mecz wyglądał wyrównanie i dwa kibicom sporo emocji.