Ostatni przedsezonowy sparing domowy na plus!

16 серп. 2023 |

W dzisiejszym, domowym sparingu opolska Gwardia pokonała występujący w Lidze Centralnej zespół Śląska Wrocław 27:20 (13:9).

Zmotywowani zawodnicy z Wrocławia świetnie rozpoczęli dzisiejsze starcie w Opolu. Gwardia, wyraźnie zmęczona intensywnym okresem przygotowawczym do kolejnej kampanii rozgrywkowej, w pierwszych fragmentach sparingu miała spory problem z zatrzymaniem rozpędzonych gości. Od niekorzystnego wyniku 0:5, podopieczni trenera Bartosza Jureckiego rzucili się jednak do odrabiania strat, systematycznie zmniejszając dystans do Śląska za sprawą trafień Romana Czyczykały, Daniela Jendrycy, Wiktora Kawki czy Marka Monczki. Ku uciesze gwardyjskich kibiców, po efektownej bramce Piotra Jędraszczyka oraz kolejnych, skutecznych rzutach Kawki i Monczki, w okolicach 22. minuty opolanie po raz pierwszy w tym meczu wyszli na prowadzenie (9:8). Nieskuteczni od niemal kwadransu w ofensywie goście przełamali się dopiero pod koniec pierwszej połowy, ale kolejne udane akcje naszego zespołu pozwoliły wypracować aż czterobramkową przewagę przed zejściem do szatni. Tym samym, po 30 minutach gry na tablicy świetlnej widniał wynik 13:9 dla Gwardii.

Druga odsłona meczu w żaden sposób nie przypominała wydarzeń z jego początku. Tym razem to opolanie ruszyli mocno do ataku, seryjnie punktując i szczelnie broniąc, również za sprawą wprowadzonego do bramki po zmianie stron Mateusza Lellka. Wrocławianie nie odpuszczali, ale to gospodarze mieli całkowitą kontrolę nad wynikiem, utrzymując bezpieczną przewagę co najmniej pięciu „oczek”. Choć trzeba oddać rywalom dobry fragment pomiędzy 45. a 55. minutą gry, niezmiennie wszystko zmierzało w kierunku pewnego zwycięstwa Gwardzistów. Pełna opolskiej młodzieży ekipa występująca na parkiecie w drugiej połowie przypieczętowała kolejny, udany mecz kontrolny, zatrzymując się ostatecznie na wyniku 27:20.

- Nie weszliśmy dobrze w ten mecz, z początku gra nie układała nam się w żaden sposób. Trener wziął czas i zareagowaliśmy we właściwy sposób, pobudziliśmy się momentalnie i przejęliśmy kontrolę nad przebiegiem gry. Oprócz zwycięstwa, cieszy mnie przede wszystkim to, że mamy naprawdę dobrą atmosferę w zespole. Zintegrowaliśmy się sprawnie w nowej ekipie, dzięki czemu mentalnie jesteśmy gotowi do rozgrywek i z optymizmem patrzymy w przyszłość!  – komentował już po końcowej syrenie bramkarz Gwardii - Mateusz Lellek.


 

Gwardia Opole – WKS Śląsk Wrocław 27:20 (13:9)

Gwardziści wystąpili w składzie: Mateusz Lellek, Jakub Ałaj, Fabian Sosna 3, Daniel Jendryca 3, Roman Chychykalo 3, Szymon Koc 2, Wiktor Kawka 3, Michał Scisłowicz 2, Mateusz Jankowski 2, Marek Hryniewicz, Mateusz Wojdan, Piotr Zawadzki 1, Paweł Stempin, Janusz Wandzel 3, Piotr Jędraszczyk 1, Michał Milewski, Marek Monczka 4