POLSKA NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE RĘCZNEJ U-21 - COROTOP GWARDIA OPOLE
POLSKA NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE RĘCZNEJ U-21
Młodzieżowa reprezentacja Polski do lat 21 wywalczyła awans na Mistrzostwa Świata!
Biało-Czerwoni w pierwszym meczu turnieju eliminacyjnego pokonali reprezentację Czech 33:25. W drugim spotkaniu, po emocjonującym pojedynku podopieczni Zygmunta Kamysa zremisowali z Norwegią 28:28.
Polacy do przerwy utrzymywali przewagę bramkową i schodzili do szatni przy wyniku 15:10. Po zmianie stron nasza reprezentacja miała problemy w ataku, które wykorzystali rywale. Norwegowie konsekwentnie odrabiali straty i w konsekwencji doprowadzili do remisu. W kolejnej fazie spotkania drużyna ze Skandynawii przejęła inicjatywę i wyszła na prowadzenie. W końcówce meczu Biało-Czerwoni pokazali charakter i grając w osłabieniu zdołali zremisować. Taki wynik dał awans na Mistrzostwa Świata naszej reprezentacji!
W składzie reprezentacji Polski znalazł się Paweł Stempin - obrotowy Gwardii Opole, któremu zadaliśmy kilka pytań.
-Jak przebiegł dla Ciebie okres przygotowań do Kwalifikacji Mistrzostw Świata U-21?
Paweł: „Przygotowania do Kwalifikacji Mistrzostw Świata U-21 zaczęliśmy 15 grudnia 2022 r. To był ciężki dla nas okres gdyż wiedzieliśmy, że od początku przygotowań do końca turnieju będziemy tylko kilka dni w domu. Każdy w Zakopanem dawał z siebie wszystko. Bardzo pomogły nam sparingi z Kadrą B, gdzie po tych meczach wiedzieliśmy na jakim poziomie jesteśmy i co musimy poprawić. Po zgrupowaniu udaliśmy się na cztery dni do swoich domów na święta. Następne zgrupowanie odbyło się w dniach 27 - 30 grudnia 2022 r., na które niestety z powodu choroby nie mogłem pojechać. Przez ponad tydzień leżałem w domu z antybiotykiem. Było mi bardzo ciężko psychicznie, ponieważ wiedziałem, że moje szanse na turniej spadają. W nowym roku wróciłem do zdrowia i pojechałem na zgrupowanie. Przez te kilka dni czułem się kondycyjnie bardzo dobrze.”
-Z tego co mówisz, okres przygotowań nie był łatwy, ale mimo to udało się. Jak skomentujesz Wasze poczynania?
Paweł: „Po przylocie do Włoch wszyscy udaliśmy się do swoich pokoi na odpoczynek. Następnego dnia graliśmy z Czechami. Zagraliśmy dobry mecz, byliśmy dobrze przygotowani taktycznie oraz motorycznie. To był nasz mecz. Kolejny dzień był wolny, więc zbieraliśmy siły na bardzo ważne spotkanie z Norwegami. Pierwsza połowa należała do nas. Bardzo dobrze grało mi się w obronie, miałem koło siebie ludzi, z którymi bardzo lubię współpracować. Niestety na drugą połowę wyszliśmy zbyt pewni siebie. Proste błędy w obronie i brak skuteczności w ataku spowodowały to, że rywale wyszli na prowadzenie. W końcówce błędy przytrafiały się również naszym przeciwnikom, a my zdołaliśmy to wykorzystać i wyrównać stan meczu. Remis dawał nam awans. Po gwizdku sędziego byłem tak szczęśliwy, że nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić.”
-Czym dla Ciebie jest gra w reprezentacji kraju?
Paweł: „Dla mnie występ w reprezentacji to wielka duma. Nie każdy sportowiec ma możliwość grania dla swojego kraju, ale musicie mi uwierzyć, że nie ma nic piękniejszego od założenia koszulki z orzełkiem na piersi i zaśpiewania hymnu”.
Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów Pawłowi w reprezentowaniu kraju jak i klubu!