Dokładnie mówiąc byłby to skok z aktualnej 8. lokaty na 6. Tak się stanie zarówno przy zwycięstwie za 3, jak i za 2 punkty. W tym drugim przypadku Gwardia zrówna się co prawda punktami z Grupą Azoty Unią Tarnów, ale nadal będzie miała lepszy bilans bramkowy.

Natomiast Zagłębie przystąpi do tego starcia z 11. miejsca. Do tej pory, w 10 rozegranych spotkaniach, lubinianie zgromadzili 12 punktów (o jeden mniej od Gwardii). Pewnym jest więc to, że i oni powalczą o pełną pulę, która da im nawet lokatę dającą możliwość gry w play-offach.

Zagłębie mogło się przygotowywać do tego spotkania w komfortowych warunkach. Żaden z graczy zespołu prowadzonego przez Tomasza Kozłowskiego i Sebastiana Gałacha nie był powołany do kadry narodowej. Przebywał na niej jedynie bramkarz Marcin Schodowski, który pełni rolę trenera współpracującego z kadrą B.

Bartosz Jurecki pracował bez Jakuba Ałaja, Pawła Stempina i przede wszystkim bez Piotra Jędraszczyka – najskuteczniejszego zawodnika opolskiego zespołu i trzeciego najlepszego strzelca całej ORLEN Superligi. Nie oznacza to jednak, że drużyna nie przygotowała się należycie do starcia w Hali RCS przy Odrodzenia w Lubinie.

W zespole „Miedziowych” najwięcej uwagi będzie trzeba zwrócić na Dawida Krysiaka. 25-letni skrzydłowy jest najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy dzisiejszego starcia, rzucając w 10 meczach aż 44 bramki. Drudzy w tej klasyfikacji są rozgrywający Jakub Moryń i Paweł Krupa. Obaj mogą się pochwalić dorobkiem bramkowym na poziomie 34 trafień.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w zestawieniu najlepiej podających, choć i tu na podium znajdziemy Morynia i Krupę. Jednakowoż tutaj Moryń jest liderem (57 kluczowych podań), a Krupa plasuje się na trzeciej lokacie (34 asysty). Przedziela ich trzeci z rozgrywających, najmłodszy w tej stawce – Patryk Iskra, który 46 razy obsługiwał swoich kolegów z drużyny.

Na koniec jeszcze rzut oka na bramkarzy Zagłębia. Najczęściej między słupkami na parkietach ORLEN Superligi pojawiają się ci najbardziej doświadczeni, czyli Marcin Schodowski i Damian Procho. Obaj wystąpili po 10 razy. I obaj bronią niemal z taką samą skutecznością, bo dzieli ich zaledwie… 0,02 punktu procentowego. Schodowski odbija piłki ze skutecznością 29,50%, a Procho 29,48%. O połowę mniej razy na boiskach pojawiał się 21-letni Miłosz Byczek. Jego skuteczność obron to 17,95%.

Przejdźmy teraz do liczb naszego zespołu. Już wspomnieliśmy, że tym najskuteczniejszym niezmiennie pozostaje środkowy rozgrywający reprezentacji Polski i Gwardii – Piotr Jędraszczyk. Na jego koncie już 56 bramek. Drugi w tym zestawieniu pozostaje kapitan opolan Mateusz Jankowski (35 bramek) a trzeci Mateusz Wojdan (32 bramki).

Dwa inne nazwiska widnieją w tabeli asystujących. Niezmienny jest Jędraszczyk na czele z 47 kluczowymi podaniami. Ale za nim już Antoni Łangowski i Roman Chychykalo, którzy zgromadzili na koncie po 39 i 29 kluczowych podań.

Najskuteczniejszym golkiperem w szeregach gwardzistów jest Adam Malcher. W 9 występach bronił on ze skutecznością na poziomie 31,94%. Drugi jest Jakub Ałaj – 8 meczów i skuteczność na poziomie 24,58%. Na pierwszy występ w tym sezonie czeka Mateusz Lellek, który wyleczył już uraz i zagrał w sparingu przeciwko Górnikowi Zabrze. Mecz z Zagłębiem może być więc pierwszym dla 20-latka po urazie.

Spotkanie w Hali RCS w Lubinie rozpocznie się o godzinie 18:00. Jego transmisję będzie można zobaczyć na portalu Emocje.TV.