Pierwsze minuty pojedynku były jednak bardzo wyrównane. Po 3 minutach prowadzili nawet przyjezdni 3:1, ale Gwardia szybko doprowadziła do wyrównania za sprawą celnych rzutów Mateusza Wojdana i Fabiana Sosny. Później wyszła na prowadzenie. Po 12 minutach gry gospodarze prowadzili 8:5. Od minuty 15 do końca pierwszej połowy nasz zespół systematycznie budował swoją przewagę, zdobywając po dwie, a nawet trzy bramki przy pojedynczych Olimpii. Do kontrataków znakomicie biegali skrzydłowi – Daniel Jendryca i ponownie Wojdan. Do przerwy prowadziliśmy więc 19:11.

Po zmianie stron Olimpia rzuciła się do ataku. W 45 minucie zniwelowała nawet stratę do czterech trafień. Na tablicy wyników było więc 24:20. To mocno podrażniło Gwardię. W kolejnych minutach opolanie znów przejęli inicjatywę, a do bramki rywala trafiali, kolejno – Sosna, Michał Scisłowicz, Antoni Łangowski i dwukrotnie Wojdan. Ostatecznie wygraliśmy pierwszy sparing u siebie 36:26.

- Mimo przekonującego zwycięstwa popełniliśmy w tym meczu kilka błędów, w niektórych momentach zabrakło jeszcze skuteczności. Musimy to wyeliminować w kolejnych spotkaniach i wszystko będzie dobrze. Ciężko trenujemy na poszczególnych jednostkach nad tym, żeby jeszcze to lepiej dopracować przed ligą. Ale wiadomo – zwycięstwo, nawet w sparingu, cieszy – komentował mecz z Olimpią Mateusz Wojdan.

 

Gwardia Opole – MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 36:26 (19:11)

Gwardia: Mateusz Lellek, Jakub Ałaj, Antoni Łangowski 3, Fabian Sosna 4, Jakub Luksa 2, Roman Chychykalo 4, Szymon Koc 4, Wiktor Kawka 2, Michał Scisłowicz 2, Daniel Jendryca 4, Mateusz Jankowski 2, Marek Hryniewicz 3, Mateusz Wojdan 6, Piotr Zawadzki, Paweł Stempin, Janusz Wandzel,

Olimpia: Sebastian Zapora, Bartosz Aronik, Jan Widera, Patryk Miłek 6, Szymon Pluczyk 5, Maciej Chromy 3, Mateusz Czapla 4, Szymon Hornik 3, Tymoteusz Jakubowski 3, Wojciech Parzonka 1, Paweł Wójcik 1, Dawid Ludyga, Piotr Kowal, Michał Rosół, Szymon Kotalczyk, Jakub Jóźwiak